"alablog".... :-)
komentuj w księdze gości lub pisz e-mail

30 IV 2008 r.
Kończy się miesiąc...

Takie ostatnio tempo, że nie ma kiedy odpocząć... A i kolejny miesiąc się kończy. Jak ten czas szybko...
Pracy nie brakuje, a będzie jej jeszcze więcej. Rusza na serio sezon pielgrzymkowy. Wszystkich więc przybywających staramy się jak najlepiej przyjąć. A i do odpustu majowego już tak blisko. Szczegóły tutaj znajdziesz.



26 IV 2008 r.
Dwie logiki?

Pamiętam z wykładów, że uczyłem się o jednej...
Wiele się mówi o tym, że logika tego świata jest inna. Najlepszym znakiem tego jest konflikt jaki jest w nas, zawsze kiedy dochodzi do momentu w którym konfrontują się wartości Jezusa, z tym co proponuje świat. Przykładów można przytoczyć wiele, każdy już nie raz tego doświadczył. To dwie rzeczywistości, Boże życie w nas, Królestwo Boże, i życie, które toczymy każdego dnia, szkoła, praca, rodzina. My znamy Boga, bo jest w nas, świat go nie zna i nie rozumie.

tutaj znajdziesz całość

Jaką logiką ja się kieruję?


23 IV 2008 r.
Między kropkami...

Czytanie między wierszami, zwane inaczej domyślaniem się albo wręcz konfabulacją, może być czynnością zarówno niezwykle owocną, jak i niezwykle niebezpieczną. Może dać wspaniałe owoce dotarcia do nieoczywistej prawdy, otwierającej oczy na sedno sprawy, ale może również sprowadzić na manowce poprzez nakładanie na rzeczywistość fikcyjnej kalki owo sedno fałszującej. Mając w pamięci wspomniane niebezpieczeństwa, myślę, że warto od czasu do czasu między wierszami poczytać.

Tak staram się popatrzeć na ostatnie wydarzenia. Do czego to mnie doprowadzi?


17 IV 2008 r.
Wysłannik kogoś ważnego...

Kilka dni nie pisania tutaj... Ale wiele spraw i załatwień - jak to w ostatnim czasie bywa. Ale wracamy do zajęć wpisujących się w każdy dzień. Toczę właśnie starania o pozyskanie koniecznych środków na inwestycje i remonty :-) Oj wiele cierpliwości trzeba tutaj mieć...
Przygotowania także do zajęć na uczelni - odrobić zadanie domowe i zrobić to, co trzeba.
Najszybciej jednak w tym wszystkim przesuwają się kartki w kalendarzu... Dlaczego tak szybko? A może trzeba zwolnić?

Śledzę z wielką uwagą wizytę Benedykta XVI w USA. Z porannymi spotkaniami - nie ma problemu - gorzej, z tymi, które przypadają po godzinie 0.00. Ale po niedzieli się to odrobi.
Słowa wielkie i znaczące nie tylko dla Kościoła w Stanach Zjednoczonych. One trafiają także do naszych serc - by były tylko na nie otwarte.

I na koniec - moja gorąca prośba o duchowe wsparcie. Wiele tego się uzbierało, "ktosik" z czarnym ogonem - próbuję w tym wszystkim zamieszać - ale z ufnością złożoną w Bogu - podołamy :-)

10 IV 2008 r.
«Powołania w służbie Kościoła misyjnego»

Zachęcam do lektury...
tutaj znajdziesz całość

Fragment dotyczący powołania do życia konsekrowanego:

6. Od zawsze niemało jest w Kościele takich mężczyzn i kobiet, którzy – pociągnięci działaniem Ducha Świętego – decydują się żyć według Ewangelii w sposób radykalny, składając śluby czystości, ubóstwa i posłuszeństwa. Ta rzesza zakonników i sióstr zakonnych, przynależących do licznych Instytutów życia kontemplacyjnego i czynnego, ma „do dziś bardzo ważny udział w ewangelizowaniu świata” (Ad gentes, 40). Poprzez nieustanną wspólnotową modlitwę osoby zakonne z klasztorów kontemplacyjnych wstawiają się nieprzerwanie za całą ludzkością; natomiast osoby konsekrowane ze zgromadzeń czynnych – poprzez ich różnorodną formę aktywności charytatywnej – niosą wszystkim żywe świadectwo miłości i Bożego miłosierdzia. Na temat apostołów naszych czasów Sługa Boży Paweł VI napisał: „Ze względu na ich konsekrację zakonną, są oni jak najbardziej wolni i mogą dobrowolnie opuścić wszystko i iść aż na krańce świata, aby głosić Ewangelię. Są przedsiębiorczy, a ich apostolstwo często odznacza się pomysłowością i oryginalnością, które wzbudzają podziw. Są wielkoduszni, często znajdują się na najodleglejszych stacjach misyjnych, gdzie nierzadko ich życiu i zdrowiu grożą wielkie niebezpieczeństwa. Zaiste, Kościół zawdzięcza im bardzo dużo” (Adhortacja Apostolska, Evangelii nuntiandi, 69).

A tak poza tym - to jak przystało - pracowity czas i to bardzo. Proszę o wsparcie...

Licznik odwiedzin tej strony zarejestrował wynik 4000 (słownie cztery tysiące) - pewnie warto to kontynuować :-)


4 IV 2008 r.
Rozpoznali Go po łamaniu chleba...

Ileż to razy podejmuję się tej ucieczki z mojej Jerozolimy... Na całe szczęście - przyłącza się ów Nieznajomy, który wszystko powoli tłumacze...
Oby moje oczy Go zawsze rozpoznawały przy łamaniu chleba...

Najbliższe dniu - po przerwie - spędzę na uczelni.


2 IV 2008 r.
Błogosławi z okna DOMU OJCA

Módlmy się gorąco, o rychłą beatyfikację i kanonizację

Boże w Trójcy Przenajświętszej,
dziękujemy Ci za to, że dałeś Kościołowi
Papieża Jana Pawła II,
w którym zajaśniała Twoja ojcowska dobroć,
chwała krzyża Chrystusa i piękno Ducha miłości.
On, zawierzając całkowicie Twojemu miłosierdziu
i matczynemu wstawiennictwu Maryi,
ukazał nam żywy obraz Jezusa Dobrego Pasterza,
wskazując świętość, która jest miarą życia chrześcijańskiego,
jako drogę dla osiągnięcia wiecznego zjednoczenia z Tobą.
Udziel nam, za jego przyczyną, zgodnie z Twoją wolą, tej łaski,
o którą prosimy z nadzieją,
że Twój Sługa Papież Jan Paweł II,
zostanie rychło włączony
w poczet Twoich świętych.
Amen.



1 IV 2008 r.
Pusto na pierwszego... aprilisa


Powrót do "alablog"